W Meklemburgii-Pomorzu Przednim AfD uzyskała 37% głosów, w Brandenburgii 34,5%, w Saksonii 38,5, w Turyngii 38,7%. Przekładając to na miejsca poselskie, wynik jest jeszcze wyższy. Dla naszej analizy nie mają znaczenia hasła wyborcze, ani propozycje składane elektoratowi. Nam wystarczy jedynie to, że to co ta partia oferuje w ramach programu politycznego, jest z drugiej strony społecznym oczekiwaniem. Czy się to komu podoba, czy nie, program tej partii jest programem popieranym przez znaczną część społeczeństwa. Te oczekiwania są faktem.
Spójność społeczna wynika z akceptacji działań władzy przez społeczne grupy. Najlepiej gdy władza zaspokaja oczekiwania większości. Władza bowiem mimo, że wybrana dzięki oczekiwaniom części społeczeństwa, powinna zaspokajać potrzeby całego społeczeństwa. Aby społeczną jedność wzmacniać, nie mogą istnieć społeczne podziały a władza nie może dzielić społeczeństwa na tą której oczekiwania akceptuje i tą, której oczekiwań spełnić nie chce. Tymczasem eliminacja z dyskursu społecznego AfD, sprawia, że oczekiwania tej części społeczeństwa, która głosowała na tę partię, nie zostaną zaspokojone.
W przypadku Niemiec mamy do czynienia z wyraźnym terytorialnym podziałem wyrażanych przez wyborców potrzeb. Wschodnia część Niemiec, jednoznacznie opowiedziała się za programem, który reszta niemieckiego społeczeństwa uważa za wrogi.
Demonstracje jakie miały miejsce przed wyborami, żądały o ile nie delegalizacji tej partii, to w każdym razie oczekiwały pozbawienie jej wpływu na politykę państwa niemieckiego. Uznały program tej partii za zły.
Niemcy podzielone jak DDR i BRD
Nie ma znaczenia sens argumentacji. Istotą jest podział jaki się w Niemczech dokonał. To nie program jest nieakceptowany, ale oczekiwania społeczeństwa. Te nieakceptowane oczekiwania w przypadku Niemiec mają polaryzacyjny charakter. Dzielą niemieckie państwo na dwie części. Ta wschodnia w wyniku wyborów zostanie pozbawiona szans na realizację swoich oczekiwań. Innymi słowami, oczekiwania mieszkańców dawnej NRD, nie zostaną zaspokojone.
Rząd federalny będzie musiał ignorowanie społecznych oczekiwań Osti, publicznie uzasadnić. Jeśli uzasadni, w duchu konfrontacyjnym, tak jak to miało miejsce w czasie kampanii wyborczej, zainicjuje proces dystansowania się społeczeństwa od rządu.
Niespełnione oczekiwania rozpoczną destrukcję akceptacji państwa. Proces ten może powstrzymać realizacja chociaż części programu wyborczego AfD. Jednak na to się nie zapowiada. Wcześniej AfD miała poparcie w Saksonii i Turyngii. Obecnie poparcie to dotyczy wszystkich wschodnich landów. Proces więc się pogłębia. Tym samym społeczny podział Niemiec na wschodnie i zachodnie należy uznać za rozpoczęty. Może go zatrzymać jedynie polityczne otrzeźwienie. Szansa na to jest jednak nikła.