Niemieckie strachy są o tyle ciekawe, że jak Niemcy robię Polsce podmianę rządu za pomocą niemieckich polskojęzycznych mediów panoszących sie w Polsce, to dzieje się to dla dobra demokracji. Kiedy usłużny niemiecki nadzorca Donald Tusk, wykonuje karnie niemieckie polecenia i dewastuje Polskę ku chwale Niemiec, to wszystko dla utrzymania w Polsce europejskiego standardu. Ale kiedy ktoś to samo robi Niemcom, to donerweter i aj waj.
I tu kłania się J.D. Vance: Słaba to demokracja, gdy można ją obalić wpisami na X i FB.
Tym niemniej, niezależnie do kraju, agentury medialne będą nasilać działania. W Niemczech, Polsce i wszędzie tam gdzie istnieją media. Także w Rosji. Z tym, że w Niemczech poza rosyjską agenturą niebawem zacznie działać amerykańska. No ale o tym na razie w Niemczech nie wolno mówić.
Więcej o niemieckich obawach przed wyborami na tej stronie.