500, 340, 130 i 40 milionów. Liczby, których zestawienie robi wrażenie

TVN jak powszechnie wiadomo, to medium mające Polakom robić wodę z mózgu. Z tego powodu gauleiter awansował nawet tę stację, zarejestrowaną na lotnisku w Amsterdamie, do grona spółek strategicznych, czyli pod specjalnym rządowym nadzorem. Tym niemniej w związku z kłopotami finansowymi właściciela, stację wystawiono na sprzedaż. W efekcie dyżurni hejterzy ciężko pracujący na rzecz demokracji walczącej, czują się niekiedy jak dziennikarze i zachowują się zgoła wbrew panującym dotąd tam obyczajom.

500, 340, 130 i 40 milionów. Liczby, których zestawienie robi wrażenie

Fot. jcomp / freepik

Oto TW Stokrotka przerywa ministrowi bezpieki Siemoniakowi wywód, uzasadniający bezprawie z użyciem policji, aby wyemitować relację z wypuszczenia z brytyjskiego kryminału pisowskiego dygnitarza oskarżonego o rzekome milionowe malwersacje, oczywiście, w ramach zorganizowanej grupy przestępczej. Ściganego zgodnie z wytycznymi z Brukseli.

Minister Siemoniak, który nota bene zgodnie z metodologią KO, raczej słabo się orientuje w tym co się dzieje w jego resorcie, teatralnie się oburza, zarzucając Monice Olejnik złamanie zawodowych standardów. Ta butnie zapytała, czy w związku z tym chce wyjść ze studia. Minister pozostał. Z szacunku do widzów.

Inna gwiazda tej stacji przepytywała jakiegoś eksperta w temacie wystąpienia J.D Vance’a podczas konferencji w Monachium. Że taki cham, że aż Niemiec płakał. Ów ekspert zamiast bluznąć opinią zgodnie z oczekiwaniem, zauważył, że Europa mająca 500 mln mieszkańców, prosi o pomoc kraj mający ich 340 milionów, aby powstrzymał kraj liczący 130 milionów, który napadł na kraj liczący 40 milionów, i którego od 3 lat nie może pokonać.

Miało być poważnie. Ostro, bezkompromisowo. Tak, aby Ameryce dowalić, a płaczącego Niemca moralnie wesprzeć. I medialnie łzy mu otrzeć. No ale wyszło jak wyszło. Ekspert śmiał się gwieździe stacji w twarz, za nic sobie mając jej służbowe współczucie.

Gwiazda w milczącym bólu, wypowiedź eksperta wzięła na klatę, a operator dał zbliżenie zadowolonej twarzy eksperta. Pelikanat wierny stacji oglądający rozmowę, popadł w dysonans poznawczy i czeka na wyjaśnienie.

Tych kilka liczb zestawionych w malejący szereg: 500, 340, 130 i 40 stanowi doskonały kontekst do setek durnowatych komentarzy, oszalałych z nienawiści do prawdy hejterów mających się za publicystów lub ekspertów, próbujących mówić od rzeczy o sprawach, o których mają marne pojęcie. A którzy stają w obronie nieudaczników stojących na czele owych 500 mln Europejczyków. Tych płaczących nieudaczników, którym ktoś reprezentujący 340 milionów uświadomił jak bardzo są nieudaczni.

 

Fot. jcomp / freepik
Exit mobile version