Ukraina: Wojna na kredyt
Ukraina może do swojego równania wojennego wprowadzić trzy kluczowe zasoby: siłę wojskową, możliwości gospodarcze i potencjał demograficzny. Jednak żadna z tych kategorii nie jest wystarczająca do samodzielnego prowadzenia wojny. Ukraina uzależniona jest od wsparcia zewnętrznego, przede wszystkim ze Stanów Zjednoczonych.
Ameryka dostarcza finansów, broni i amunicji, a także zmusza sojuszników z NATO do bardziej aktywnego wsparcia. Dodatkowym elementem jest pomoc humanitarna i przyjmowanie uchodźców przez kraje sąsiednie, co odciąża ukraińską gospodarkę. Niestety, przeciągająca się wojna prowadzi do rosnących strat w ludności, emigracji oraz osłabienia gospodarki, co jeszcze bardziej pogłębia uzależnienie od zagranicznej pomocy.
Rosja: Gigant na glinianych nogach
Rosja, posiadająca znacznie większy potencjał wojenny, zakładała szybkie zwycięstwo. Gdy blitzkrieg się nie powiódł, kraj ten musiał zmobilizować niemal cały swój potencjał gospodarczy, demograficzny i militarny. Problem w tym, że każdy z tych zasobów wykazuje narastające deficyty.
Gospodarka rosyjska jest osłabiona przez sankcje, a dostęp do nowoczesnych technologii i sprzętu wojennego ograniczony. Rosja nie posiada silnych sojuszników – poza Koreą Północną, która nie jest w stanie realnie wpłynąć na przebieg wojny. Chiny i Indie pozostały neutralne, a ich handel z Rosją maleje pod presją USA. Zasoby wojenne Rosji są na wyczerpaniu, a możliwości dalszej eskalacji konfliktu ograniczone.
Stany Zjednoczone: Kluczowy gracz w cieniu
To USA decydują o dynamice tej wojny. Amerykanie nie tylko dostarczają Ukrainie sprzętu i finansów, ale także narzucają narrację globalną, wpływając na decyzje innych państw. Kluczowe pytanie brzmi: czy Stany Zjednoczone mają interes w zakończeniu wojny, czy raczej w dalszym wykrwawianiu Rosji?
Donald Trump zapowiada zakończenie konfliktu, co oznacza, że USA muszą znaleźć sposób na zatrzymanie wojny bez utraty globalnej pozycji. Z kolei Rosja, po latach poniesionych ofiar i zniszczeń, także nie może wyjść z tej wojny jako przegrany. Dla Putina przegrana oznacza nie tylko kryzys polityczny, ale potencjalne bunty społeczne.
Wojna jako narzędzie polityczne
Równanie wojny na Ukrainie nie sprowadza się jedynie do sił militarnych. Ostateczna decyzja należy do USA, które mogą albo kontynuować wsparcie dla Ukrainy i osłabiać Rosję, albo zatrzymać konflikt na własnych warunkach. Ukraina i Rosja, pomimo bezpośredniego udziału w walkach, nie mają pełnej kontroli nad swoim losem. Kluczowym elementem pozostaje amerykańska strategia oraz globalne interesy, które w tej wojnie odgrywają decydującą rolę.
O tym, jakie są pozycje negocjacyjne stron i jakie mogą być scenariusze zakończenia konfliktu, w następnym podcaście.