Celowy atak w pobliżu terenu uniwersytetu
Do incydentu doszło wieczorem 19 grudnia w Parku Kazimierzowskim, niedaleko Uniwersytetu Warszawskiego. Po zakończeniu spotkania wigilijnego profesor Malicki wracał na teren uniwersytetu, gdy został zaczepiony przez dwóch mężczyzn. Według Ingi Kotańskiej, koordynatorki Szkoły Języków Wschodnich UW, „napastnicy zapytali go o nazwisko, a po potwierdzeniu jeden z nich uderzył go w głowę.”
Z relacji wynika, że sprawcy mieli na sobie stroje przypominające mundury straży miejskiej. „To nie był przypadkowy atak” – powiedziała Kotańska w rozmowie z Biełsatem.
Poważne obrażenia i śledztwo
Profesor Malicki został przewieziony do szpitala z podejrzeniem złamania czaszki i objawami wstrząsu mózgu. Policja śródmiejska potwierdziła, że prowadzi śledztwo. „Otrzymaliśmy zgłoszenie o napadzie w Parku Kazimierzowskim i prowadzimy czynności wyjaśniające” – powiedział rzecznik policji Jakub Pacyniak.
Seria ataków na polskie instytucje i naukowców
To nie jest odosobniony przypadek. Na początku stycznia doszło do włamania do berlińskiej filii Instytutu Pileckiego, co wygląda na skoordynowane działania zastraszające. Zamaskowany napastnik włamał się do budynku, skradł komputer pracownika zajmującego się programami dotyczącymi Europy Wschodniej i zdewastował pomieszczenia w sposób typowy dla taktyk stosowanych przez rosyjskie służby wywiadowcze.
Źródła informują, że „wartościowe przedmioty i inne urządzenia elektroniczne pozostały nienaruszone; zabrano jedynie komputer zawierający materiały dotyczące Europy Wschodniej.” Kręgi dyplomatyczne w Polsce traktują sprawę bardzo poważnie, rozważając objęcie Instytutu ochroną dyplomatyczną.
Wątpliwości i sprzeczności: Próba zdyskredytowania profesora Malickiego?
Początkowa reakcja na atak była pełna solidarności i troski. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski publicznie wyraził swoje wsparcie, a media szeroko informowały o napaści. Jednak z upływem tygodni narracja zaczęła się zmieniać. Minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak podważył relację Malickiego, sugerując—bez żadnych dowodów—że profesor mógł po prostu upaść, być może pod wpływem alkoholu.
Maria Stepan, w jednym z odcinków swojego programu na Kanale Zero, przeanalizowała te niespójności. Zwróciła uwagę, że podczas gdy polskie władze zwlekały, zagraniczne media, w tym niemieckie, zaczęły zadawać pytania, czy za atakiem nie stoi Rosja. Sam Malicki zauważył językowe nieprawidłowości w wypowiedziach napastników, sugerujące możliwe wschodnie pochodzenie.
Brakujące nagrania i niewyjaśnione pytania
Nagrania z monitoringu jeszcze bardziej pogłębiają tajemnicę. Kamery uchwyciły Malickiego idącego przez Park Kazimierzowski o 22:18, samotnie. Jednak w momencie, gdy skręca w zalesioną część, zapis nagle się urywa. Kolejne dostępne nagranie pokazuje już tylko przyjazd służb ratunkowych. Czy to zwykły zbieg okoliczności, czy może kluczowy dowód został celowo usunięty?
Dodając kontrowersji, źródła cytowane przez TVN24 twierdzą, że śledczy nie znaleźli dowodów na napaść. Zamiast tego sugerują, że Malicki mógł po prostu spaść ze schodów—tezę, którą profesor stanowczo odrzuca. Jego obrażenia, jak argumentuje, nie są zgodne z prostym upadkiem.
Dlaczego Malicki miałby wymyślać tę historię?
Jedno z najważniejszych pytań brzmi: Co miałby zyskać profesor Malicki, fabrykując atak? Jak trafnie zauważyła Maria Stepan, takie oskarżenia przypominają metody stosowane w reżimach autorytarnych —dyskredytowanie ofiar poprzez insynuacje i odwracanie uwagi opinii publicznej od sedna problemu.
Malicki sam wydał oświadczenie, w którym odrzucił twierdzenia, że zmyślił całą historię. Przedstawił dowody fotograficzne pokazujące, że pierwsza plama krwi znajdowała się kilka metrów od domniemanych schodów, co całkowicie obala teorię o upadku.
Materiał Marii Stepan rodzi pytania:
- Dlaczego polski rząd unika zajęcia stanowiska w tej sprawie?
- Dlaczego władze sugerują, że Malicki kłamie, zamiast zapewnić mu ochronę?
- W czasie, gdy Polska odgrywa kluczową rolę we wspieraniu Ukrainy i przeciwdziałaniu rosyjskiej dezinformacji, dlaczego lekceważy się potencjalne zagrożenia zewnętrzne?
Obejrzyj commentary Marii Stepan na Kanale Zero
Aby uzyskać pełną analizę tej sprawy oraz jej konsekwencji dla bezpieczeństwa Polski i wolności akademickiej, obejrzyj pełne śledztwo Marii Stepan na Kanale Zero. Jej reportaż ujawnia sprzeczności, motywy polityczne i potencjalne zagraniczne zaangażowanie w działania mogące osłabić polskie instytucje.
Jak ostrzega Stepan: „Prawdziwe pytanie nie brzmi, czy Malicki został zaatakowany—ale dlaczego ktoś tak bardzo stara się przekonać nas, że nie został.”
Możliwa ingerencja Rosji i Białorusi
Analitycy bezpieczeństwa wskazują na wyraźny schemat działań wymierzonych w polskie instytucje zajmujące się Rosją i Białorusią. „Tak właśnie działa FSB w Moskwie wobec dyplomatów i pracowników placówek krajów uznawanych przez Kreml za wrogie” – zauważyło źródło w polskich służbach wywiadowczych. Atak na profesora Malickiego przypomina znane metody zastraszania stosowane przez rosyjskie i białoruskie służby. Wcześniejsze akty sabotażu, takie jak przebijanie opon w samochodzie profesora, mogą być sygnałami ostrzegawczymi.
W rozmowie z dziennikarką śledczą Anitą Gargas, profesor Magdalena Gawin, była dyrektor Instytutu Pileckiego, stwierdziła: „Działalność profesora Malickiego od dawna wzbudzała niepokój rosyjskich i białoruskich służb. Jego zaangażowanie w edukację białoruskich studentów i dostarczanie im perspektyw demokratycznych uczyniło go celem.”
Kluczowe wątki rozmowy z Magdaleną Gawin
W rozmowie z Anitą Gargas profesor Magdalena Gawin ujawniła niepokojące informacje dotyczące ataku na profesora Malickiego, zagrożeń wobec polskich instytucji oraz szerszych konsekwencji ingerencji zagranicznych służb. Opisała, w jaki sposób rosyjskie i białoruskie służby wykorzystują metody zastraszania wobec naukowców badających Europę Wschodnią oraz jakie konsekwencje ma ignorowanie tych zagrożeń.
Gawin zwróciła także uwagę na problemy, z jakimi boryka się Instytut Pileckiego po zmianie kierownictwa, oraz potencjalne polityczne motywy tych zmian. Ostrzegła, że rozmontowywanie instytucji dokumentujących rosyjskie zbrodnie wojenne i wspierających demokrację w Europie Wschodniej wpisuje się w strategię zagranicznych przeciwników Polski.
Obejrzyj pełny wywiad z Magdaleną Gawin
Aby lepiej zrozumieć te kluczowe zagadnienia i ich znaczenie dla Polski i Europy, obejrzyj pełny wywiad z Magdaleną Gawin na kanale YouTube Anity Gargas. Jej spostrzeżenia rzucają światło na walkę o prawdę historyczną i niezależność akademicką w obliczu zewnętrznych zagrożeń.