Tym samym zawarcie sojuszu duńsko-amerykańskiego, dla obrony interesu Danii, ma dla niej kolosalne znaczenie. Zatem Trump nie jest wrogiem Danii, ale raczej jej sojusznikiem.
Dosadne powiedzenie Krzysztofa Bosaka o prawnikach manipulujących prawem jak pewne panie cnotą, pasuje również do dziennikarzy i publicystów, którzy za pieniądze zeszmacą każdą prawdę. Jaskrawo to widać na przykładzie medialnej nagonki na elekta Donalda Trumpa w sprawie Grenlandii. Po bredniach o rzekomym wycofaniu się Ameryki z globalizmu, teraz fejk o aneksji największej wyspy świata. Fejk powielany unisono przez nieomal wszystkie media świata. Tymczasem dzisiaj (10.01.2025) TVN na stronie internetowej donosi:
„Władze Grenlandii w odpowiedzi na słowa amerykańskiego prezydenta elekta Donalda Trumpa o chęci przejęcia wyspy zaproponowały Stanom Zjednoczonym współpracę przy wydobyciu surowców krytycznych, ważnych dla sektorów energii odnawialnej i obronności.”
Mamy do czynienia z sytuacją, w której więcej do powiedzenia w relacjach międzynarodowych ma Donald Trump przed zaprzysiężeniem jak urzędujący prezydent Joe Biden.
Z jednej strony to kompromitacja obecnej rachitycznej administracji, a z drugiej strach światowych elit przed wizjami człowieka, który ma wolę uczynienia Ameryki znowu wielką. Tymczasem dla nawet niezbyt bystrego obserwatora wyraźnie widać kilka rysujących się pytań, których owe medialne nierządnice handlujące dziennikarska cnotą nie chcą zadać. Oto tylko dwa z nich.
- Ile może kosztować przekupienie kogo trzeba, aby otrzymać stosowne koncesja na eksploatację grenlandzkich bogactw? Rzecz jasna grenlandzki samorząd jest tańszy do kupienia od decydentów w samej Danii, ale nawet jak padnie jakaś abstrakcyjna kwota, to czy nie stać na nią Rosjan, Chińczyków, Muska? I odpowiadam! Oczywiście, że stać. I Donald Trump składając ofertę kupna uzmysłowił, że alternatywa 3,5 mld oficjalnie, albo znacznie mniej, ale pod stołem jest w grze o wyspę, której dochód wraz z rządową dotacją to 3,24mld $. Przypomnę, że majątek Muska szacowany jest na 400 mld $. Ale to mniej niż majątek Saudów wynoszący o 1000 mld $ więcej. A ta na marginesie USA na wsparcie wojny na Ukrainie wydały ponad 100 mld $.
- Jak wzrośnie znaczenie Danii jeżeli zawrze w USA dill na eksploatację bogactw Grenlandii? Obecnie Dania do Grenlandii dopłaca. Dopłaty te to ponad 50% dochodów budżetowych. Rybołówstwo, w którym zatrudnienie wynosi ledwie 4% pracujących na Grenlandii, jak widać nie pokrywa budżetowych potrzeb samorządu lokalnego. Dopłaty rządowe mają powstrzymać eksodus mieszkańców wyspy. Dobra umowa z USA może nie tylko podnieść dochody wyspy, ale dochód narodowy Danii. Z powodów ideologicznych zablokowano na wyspie wydobycie węglowodorów, co spowodowało wzrost bezrobocia. Na surowce naturalne, szczególnie metale ziem rzadkich liczą poza USA także Chiny, Niemcy i Rosja. Dzięki nim dochód narodowy Danii, z wykorzystaniem inwestycji zagranicznych wzrósłby niepomiernie. Dania stałaby się dysponentem surowców strategicznych. Z mało znaczącego kraju awansowałaby do roli ważnego gracza. Wymknęła by się spod unijnej, czyli niemiecko-francuskiej kontroli, co pozwala zrozumieć medialny atak na Traumpa.
W medialnym biciu piany zniknęła informacja o chińskich inwestycjach w przemysł wydobywczy na Grenlandii i o tęsknotach lokalnej społeczności do większej autonomii i ostatecznie do oderwania się od duńskiej metropolii. Do oderwania się od Danii nawoływał w tegorocznym orędziu noworocznym premier Grenlandii Mute Egde. Tym samym zawarcie sojuszu duńsko-amerykańskiego, dla obrony interesu Danii, ma dla niej kolosalne znaczenie. Zatem Trump nie jest wrogiem Danii, ale raczej jej sojusznikiem. A Dania dzięki Trumpowi może wiele zyskać i stąd bierze się ta „niespodziewana” ochota Danii na rozmowy z USA.
Grenlandia. O co w tym naprawdę chodzi Trumpowi, USA i UE?
Czy Grenlandia stanie się polem do popisu dla skuteczności realizacji amerykańskich interesów? Czy Niemcy i Francja najgłośniej krytykujące Trumpa, mają powody do obaw o dalszą marginalizację swojej pozycji gospodarczej? Kto zyska, a kto może stracić na tym globalnym wyścigu po zasoby? Zapraszamy do wysłuchania naszej analizy i rozmowy o przyszłości Grenlandii, geopolityce i realnych stawkach w tej grze! o tym rozmawiamy w 45. odcinku podcastu PRAWY PROSTY EU.