80 proc. Polaków widzi w swoim życiu zmiany na gorsze lub wcale. Fatalny bilans roku rządu!

Sondażowy bilans odbioru rządu Donalda Tuska z życiowej perspektywy Polaków jest miażdżący. Choć premier przekonuje, że „to dopiero rok”, wydaje się, że większość traktuje to nie jako wytłumaczenie, ale jako pogróżkę.

Fot. Jupilu / Pixabay

Według tego sondażu przeprowadzonego dla RMF FM i „Dziennika Gazety Prawnej”, 46,8 proc. respondentów uważa, że po roku rządów koalicji KO, PSL, Polski 2050 i Lewicy ich sytuacja życiowa nie uległa zmianie.

Żadnym błędem sondażowym nie da się wytłumaczyć tak skrajnie negatywnych ocen działalności „rządu 13 grudnia” w różnych sondażach. Nastroje Polaków są po prostu fatalne!

Z kolei w tym badaniu przeprowadzonym dla „Super Expressu” 44 proc. ankietowanych stwierdziło, że ich życie pogorszyło się po zmianie władzy. „Jak ci się żyje rok od objęcia władzy przez rząd Donalda Tuska” – takie pytanie zadano w sondażu Instytutu Pollster dla „SE”. 36 proc. respondentów twierdzi, że poziom ich życia nie zmienił się pod rządami Donalda Tuska. Natomiast 14 proc. badanych uważa, że ich sytuacja życiowa poprawiła się od czasu, gdy obecna koalicja przejęła władzę.

Do wszelkich sondaży zawsze zalecany jest stosunek powściągliwy, bo niekiedy nie tyle wiernie odzwierciedlają one rzeczywistość, co mają same służyć jej kreowaniu. Szczególnie, kiedy błąd sondażowy zbliża się do granicy oceny przewagi danych zjawisk, czy kandydatów – o czym nie raz już w polskiej i światowej polityce można się było przekonać. Tutaj jednak jest inaczej – żadnym błędem sondażowym nie da się wytłumaczyć tak skrajnie negatywnych ocen działalności „rządu 13 grudnia” w różnych sondażach. Nastroje Polaków są po prostu fatalne a wytłumaczenie jest jedno: – Tusk nie dowiózł złożonych obietnic wyborczych, o ile w ogóle kiedykolwiek chciał to zrobić.

Jak ma się to do stu „konkretów” Platformy na sto dni? I jak ma się to do hasła z długą już brodą – „By żyło się lepiej. Wszystkim!” – z którym partia Donalda Tuska szła już kiedyś po władzę? Nijak. To tylko polityka, która kłaniać się prawdzie nie musi, bo nie po to jest. 

Exit mobile version