Olaf Scholtz przyjechał do Zełeńskiego ze srebrną walizeczką

„Jeśli linia zawieszenia broni oznacza, że Rosja nadal kontroluje wszystkie okupowane terytoria, nie oznacza to, że Ukraina musi na zawsze oddać terytorium” – oświadczył Jens Stoltenberg

Fot. Olaf Scholz / „X” https://x.com/Bundeskanzler/status/1863593993658909118/photo/1

W poniedziałek 2 grudnia kanclerz RFN Olaf Scholtz odwiedził niepodziewanie Kijów podał portal Deutsche Welle. Oficjalnie przywiózł kolejne obietnice dostaw broni dla walczącej Ukrainy.

Warto jednak zwrócić uwagę na końcowe zdania linkowanego wyżej tekstu. Można tam wprost przeczytać, że chodzi o przekonanie prezydenta Ukrainy do zamrożenia konfliktu z Rosją.

Zdaniem byłego sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga szansę na szybkie zakończenie walk w Ukrainie dawałoby tymczasowe oddanie pod kontrolę Rosji okupowanych przez nią terytoriów ukraińskich.

„Jeśli linia zawieszenia broni oznacza, że Rosja nadal kontroluje wszystkie okupowane terytoria, nie oznacza to, że Ukraina musi na zawsze oddać terytorium”

– powiedział Stoltenberg portalowi „Table.Briefings”. Jego zdaniem ważne jest, aby rząd w Kijowie otrzymał gwarancje bezpieczeństwa w zamian za tymczasową rezygnację z części terytorium.

Podobnego rozwiązania miał nie wykluczyć sam prezydent Zełenski, który pod koniec listopada zaapelował do sojuszników o zapewnienie ochrony NATO dla części kraju kontrolowanych przez Kijów.

„Jeśli chcemy zakończyć gorącą fazę wojny, powinniśmy umieścić kontrolowany przez nas obszar Ukrainy pod parasolem NATO”

– powiedział Zełenski w Sky News.

„Musi to nastąpić szybko, a następnie Ukraina może odzyskać pozostałe części swojego terytorium w sposób dyplomatyczny”

– dodał ukraiński prezydent.

Prezydent Zełeński musi tylko uwierzyć w kolejne niemieckie i natowskie obietnice. Tak jak w 1994 roku…

Exit mobile version